Końcówka sezonu? Nie odwlekaj serwisu maszyny!

Choć w Polsce od dawna nie mieliśmy do czynienia z przeciągającymi się, srogimi zimami, to jednak nadal z uwagi na warunki klimatyczne w branży budowlanej i drogowej obowiązuje sezonowość. Właśnie zbliżamy się do okresu, w którym większość firm na jakiś czas zawiesza realizowanie kontraktów. Wcześniej jednak przedsiębiorcy chcą mocno podgonić roboty, co skutkuje zaniedbaniem czynności serwisowych przy maszynach. Efekt może być bardzo dotkliwy dla firmy – poważna awaria wykluczy dalsze użytkowanie sprzętu i narazi przedsiębiorstwo na wysokie koszty. Dlatego specjaliści HKL Baumaschinen Polska zalecają: na finiszu sezonu warto zadbać o podstawowe kwestie związane z serwisem maszyn budowlanych i drogowych.

Planowany przegląd – lepiej go nie odwlekać

Bardzo często jest tak, że przedsiębiorcy pod koniec sezonu odwlekają zaplanowane czy zalecane przez producenta maszyny czynności serwisowe. Teoretycznie jest to dobry sposób na wydłużenie okresu roboczego, ale w praktyce taka oszczędność może się szybko zemścić.

Dobrym przykładem będzie tutaj nowa lub prawie nowa maszyna, która wciąż pracuje przy wykorzystaniu fabrycznego oleju hydraulicznego. Taki olej, wraz z filtrami, należy możliwie szybko wymienić, ponieważ nie nadają się do długiej eksploatacji. Zbagatelizowanie tego wymogu naraża właściciela maszyny na poważne koszty usuwania awarii związanej chociażby z zanieczyszczeniem układu hydraulicznego. Nie wspominając już o spadku wydajności sprzętu (przepracowany olej generuje znaczne opory przepływu).

Jeśli chodzi o starsze maszyny, to częstym sposobem na „oszczędności” przed końcem sezonu jest przesunięcie terminu wymiany paska rozrządu. Nie musimy chyba dokładnie wyjaśniać, jak nierozsądne jest tego typu podejście. Grozi to zerwaniem paska, poważnym uszkodzeniem jednostki napędowej i nieplanowaną przerwą w pracy maszyny.

Przedsiębiorcy z reguły odwlekają zaplanowane czynności serwisowe, jak wspomniana wymiana rozrządu, bo obawiają się długiego przestoju. Receptę na to ma HKL Baumaschinen Polska. Posiadamy sieć 7 specjalistycznych warsztatów w całej Polsce, a do tego prowadzimy sprzedaż części zamiennych (także przez Internet), dzięki czemu możemy zagwarantować bardzo sprawne wykonanie praktycznie każdej usługi serwisowej.

Nie bagatelizować objawów usterki

Pierwszą linią frontu w diagnozowaniu stanu maszyny zawsze jest operator. Warto więc uczulić pracownika, aby pomimo goniących terminów zgłaszał wszelkie niepokojące objawy, które mogą świadczyć o usterce. Często jest to drobiazg, który można łatwo, tanio i szybko naprawić, gwarantując tym samym w pełni efektywną pracę maszyny.

Jeśli operator „udaje”, że z maszyną wszystko jest w porządku, naraża pracodawcę na koszty i nieplanowany przestrój. Przykładem może być długotrwała praca maszyny z hałasującą rolą podporową gąsienicy. Prowadzi to do awarii łożysk a nawet całej gąsienicy.

Uczulamy również, aby pod koniec sezonu zwracać baczną uwagę na różnego rodzaju wycieki z układu hydraulicznego, mostów, przekładni planetarnych i napędów gąsienic. Takie usterki z powodzeniem można usunąć nawet na placu budowy – wystarczy wezwać mobilny serwis HKL Baumaschinen Polska.

Prowizoryczne naprawy? Zły pomysł!

Na koniec bardzo istotna porada: wiemy, że pod koniec sezonu wszystkim się spieszy, ale to naprawdę nie uzasadnia dokonywania niefachowych napraw w maszynach budowlanych – zwłaszcza w instalacji elektrycznej. Mostki, obejścia, wymienianie bezpieczników na większe – takie postępowanie jest proszeniem się o problemy, grozi poważną awarią elektryki lub nawet pożarem. Korzystając z usług mobilnego serwisu HKL Baumaschinen Polska można błyskawicznie i co najważniejsze, profesjonalnie rozwiązać problem, gwarantując sobie bezpieczeństwo i wymaganą wydajność maszyny.